Szukaj na tym blogu

niedziela, 15 marca 2015

Bundz marynowany w aromatycznym oleju



"Mój mąż specjalizuje się w domowym  wytwórstwie bundza. Właściwie powinnam napisać "bundza". Bo przecież prawdziwy bundz to ser z gór, z mleka owczego, a nasz jest warmińsko-mazurski i z mleka krowiego. Ale smakuje równie dobrze:) Postanowiłam zamarynować go w oleju, z aromatycznymi dodatkami. Świetny do sałatek i  do grillowanych mięs."

Składniki:
  • bundz
  • sól morska gruboziarnista
  • świeże zioła: tymianek, bazylia, odrobina szałwii
  • pieprz ziarnisty (najlepiej kolorowy)
  • czosnek (sporo)
  • płatki chilli
  • 2-3 suszone pomidory
  • olej (może być oliwa, ale bardzo dobra, jeśli takiej nie mamy, to lepiej dać olej o neutralnym smaku)
Przygotowanie:
Ser pokroić grubsze plastry, w które powciskać sól morską gruboziarnistą. Pokroić w kostkę średniej wielkości. Układać warstwami w słoiku, posypując każdą przyprawami, ziołami i pokrojonym w plastry czosnkiem. Na wierzchu ułożyć kilka liści bazylii.Wstawić do lodówki na ok. 4 dni.















5 komentarzy:

  1. witaj - jak robicie bundz? mam wiejskie mleko, a nie umiem.Weronika

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam małą zagwozdkę :) Słoik ma stać w lodówce 4 dni i dopiero potem jeść? Czy tylko przez 4 dni nadaje się do jedzenia? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadaje się długo:) 4 dni dla przegryzienia smaków.

      Usuń
  3. nie wiem ile ma być tego sera,ziół,soli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bundz jest bez soli więc solić do smaku. A ile? Na "czuja", czy też wg upodobań. Ja lubię dużo czosnku. Robię teraz w taki sposób ser podpuszczkowy, z mleka niepasteryzowanego, który już jest posolony. Nie podam Ci proporcji, bo robię na oko:)

      Usuń